Nowa, X kadencja Parlamentu to dobra okazja aby przypomnieć politykom o sytuacji i potrzebach branży meblarskiej!
Dlaczego meble? Większość polityków przynajmniej kojarzy, że branża meblarska zasługuje na strategiczną pozycję z uwagi na istotny wkład w bilans handlowy Polski. Wkład meblarzy w bezpośredni sposób przekłada się na stabilność gospodarczą kraju poprzez poprawę bilansu płatniczego oraz tworzenie miejsc pracy – często na terenach wiejskich i w mniejszych miastach. Część polityków kwestionuje jednak wspieranie branży meblarskiej z uwagi na relatywnie niskie płace w porównaniu do liderów. Faktycznie jest to tradycyjna branża, która wciąż na świecie musi walczyć o swoją pozycję i konkurować z graczami z całego globu. Odpowiedzią jest automatyzacja i przesunięcie oferty w stronę średniej i wyższej nomen omen „półki”. A to jest bardzo kosztowne. Stawiamy czoła wielu wyzwaniom jednocześnie: transformacja energetyczna, transformacja cyfrowa, budowa marki – wszystko wymuszone czynnikami zewnętrznymi, do których nie sposób było się przygotować. Mam na myśli administracyjne podnoszenie płac. Szok związany z cenami energii i surowców. Odcięcie części rynków wschodnich. A przecież na branżę należy też spojrzeć przez pryzmat wyrównywania szans na wyludniających się terenach polskich prowincji. Banki, firmy informatyczne, doradcze i inne nie wejdą tam szybko i nie zaoferują dobrze płatnych prac.
Ekologia. Branża meblarska odgrywa istotną rolę w gospodarce obiegu zamkniętego oraz wpisuje się w strategiczne cele zielonego europejskiego ładu. W jaki sposób? Ponieważ umożliwia tworzenie magazynu i utrzymanie CO2 w długiej perspektywie w postaci produktów drzewnych i drewnopochodnych o długim cyklu życia. Zapominamy często, że polskie lasy są zarządzane i uprawiane w sposób zrównoważony (pomimo dramatycznych medialnych wrzutek o wyrębie całych lasów). A las magazynuje CO2 najlepiej w okresie wzrostu drzew, czyli przez pierwsze 100-120 lat. Później drzewa się starzeją i ulegają rozkładowi. Nie wiążą już CO2 tak jak wcześniej, a dodatkowo stopniowo ulegają rozkładowi. Bardziej ekologicznym rozwiązaniem jest pozyskanie drewna i wykonanie nowych nasadzeń, zapewniając jednocześnie kaskadowe wykorzystanie drewna. Najpierw z drewna wykonujemy wyroby o dużej wartości (drugie życie drewna). Po ich zestarzeniu się przerabiamy na produkty z recyklingu (trzecie życie), a dopiero na końcu ewentualnie je spalamy (odzyskują energię). Branża meblarska i drzewna są bardzo istotne w gospodarce obiegu zamkniętego – Czy alternatywą ma być plastik, metal i beton?
Branża meblarska stanęła po okresie pandemii w trudnej sytuacji zmniejszonego popytu na meble w większości krajów rozwiniętych, a dodatkowo z uwagi na wysoka inflację (koszty prądu, drewna, wynagrodzeń) i politykę Lasów Państwowych (rezygnacja z certyfikacji FSC) traci pozycję konkurencyjną wobec dostawców z dalekiego wschodu oraz innych krajów europejskich, w szczególności Europy Centralnej i Wschodniej.
Rolą Rządu i jego polityki powinno być zapewnianie konkurencyjnych w ujęciu globalnym warunków prowadzenia działalności gospodarczej branży meblarskiej. Problemów i wyzwań jest szereg. Cześć pilnych i szybkich do rozwiązania tak jak powrót Lasów Państwowych do certyfikacji FSC. Inne pewnie wymagają dłuższego namysłu, rozporządzeń i ustaw wprowadzających korzystnych rozwiązań prawno- administracyjne uwzględniające fakt konkurowania z dostawcami z Azji, czy ostatnio również z Ukrainy. Przestrzeń tego felietonu jest za mała, aby szczegółowo omówić wyzwania i proponowane rozwiązania, ale w kolejnych miesiącach postaram się temat rozwinąć. Dziś chciałbym zostawić przekaz mówiący, że branża meblarska i drzewna zasługuje na program sektorowy, który przełoży się na lepsze warunki życia ponad miliona Polaków (licząc pracowników i ich rodziny). Program sektorowy, który będzie wspierał wzrost gospodarczy kraju. Program, który da szanse na utrzymanie rozwoju polskich firm coraz śmielej walczących o międzynarodowe pozycje!
Ludzie na świecie nadal będą potrzebować mebli a branża meblarska w Polsce dysponuje istotnym szóstym potencjałem produkcyjnych w znaczeniu światowym. Nie zaprzepaśćmy tej pozycji i szansy.
Wszystkim meblarzom, przyjaciołom, sympatykom i pracownikom B+R Studio życzę Wesołych Świąt!