W świetle modnych ostatnio trendbooków, postanowiłem również i ja przedstawić Państwu swój pogląd na meblarską rzeczywistość anno domini 2015.
Trend: Śrubowanie wyników eksportowych. Jedyny rozsądny kierunek rozwoju. Największym czynnikiem ryzyka w 2015 roku będą kursy walut, ponieważ o klientów się nie boję. W szczególności kurs brytyjskiego funta, który utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie, może potencjalnie spowodować najwięcej zamieszania, więc polecam ostrożność. Przypomnę, że Wielka Brytania to drugi odbiorca polskich mebli. Na kursach euro i dolara nie przewidujemy gwałtownych ruchów, ale przy ostrej walce cenowej należy ostrożnie podchodzić do kwestii przyjmowanego przelicznika. Umocnienie euro o 10 groszy nie powinno zaskoczyć wytrawnych eksporterów. W 2014 roku bardzo dobrą dynamikę eksportu odnotowaliśmy do Hiszpanii, Chin, Portugalii, Norwegii, Słowacji, Szwecji, Stanów Zjednoczonych – wszędzie powyżej 20%. Dalsze śrubowanie wyników w krajach Unii Europejskiej jest możliwe, ale destynacje egzotyczne nie powinny pozostawać bez zainteresowania.
Trend: Wzrost konkurencji o pracownika. Pozyskanie wykwalifikowanych pracowników stopniowo zaczyna być coraz trudniejsze. Praktycznie wszyscy przedsiębiorcy, z którymi rozmawiam, deklarują, że wykwalifikowanych pracowników są w stanie przyjąć „od ręki”, lub otwarcie ich szukają. Konkurencja, o której piszę może w najbliższych latach przyjąć trochę inną formę od dotychczasowej konkurencji płacowej. Zmieniają się priorytety młodych ludzi. Wychowani na internecie, grach komputerowych, dostępności towarów i podejściu customer oriented, które zawsze skierowane było w ich stronę, cenią bardziej niż pracę swoje dobre samopoczucie, atmosferę w pracy, elastyczność godzin pracy. I musimy ten pokoleniowy konflikt brać poważnie pod rozwagę. Konsekwencją tej sytuacji będzie też rozpoczęcie szerszej dyskusji – na razie kuluarowej – na temat polityki imigracyjnej i zatrudniania obcokrajowców. Koniecznie więc wziąłbym pod uwagę wzrost kosztów płacowych i pozapłacowych w budżetach firm
Trend: Ciekawsze wzornictwo, większa wydajność. Rozpychanie się na europejskim rynku, próby ożywiania rynku krajowego, walka o wyższą wartość dodaną do mebli, żeby sfinansować oczekiwania pracowników – wszystko to w efekcie sprowadza się do pracy nad wzornictwem i wydajnością pracy. Praca nad wzornictwem stopniowo musi się stać jednym z najważniejszych oręży polskiego meblarstwa – tak, aby meble z Polski kupowane były dla wyglądu, funkcjonalności, a nie niskiej ceny. Pomimo, iż w 2013 roku eksportowaliśmy meble taniej niż Chińczycy to taka sytuacja nie będzie trwać wiecznie. To we wzornictwie upatruję motoru, który pompuje wartość dodaną polskich mebli. A mówiąc wzornictwo mam na myśli nie tylko wygląd, ale też kwestie funkcjonalności, konstrukcji, która sprzyja wydajnej produkcji i logistyce produktu. Wzornictwo promujące ekologię, efektywność energetyczną, recykling. Wzornictwo zaangażowane. Trzymam kciuki, aby pomógł w tym zakresie rodzący się w bólach sektorowy program badawczy.
Trend: Zacieśnianie współpracy. Po latach wstrętu do działań kolektywnych coraz więcej obserwuję inicjatyw wspólnych. Po części wymuszają to regulacje na temat preferencji rozdzielania funduszy unijnych, a po części zdrowy rozsądek firm. W końcu, na targi można w przypadku mniejszych firm zawieźć meble jednym samochodem na dwa stoiska. Oczywiście pilnując swojego interesu, można znaleźć z konkurentami pola, gdzie korzyści są wspólne.
Trend: Zaciekła walka o rynek krajowy. Czy Polacy dostrzegają potrzebę wymiany mebli? Z pewnością. Czy je kupią w najbliższym czasie? Tu jestem sceptyczny, o czym pisałem wielokrotnie na łamach Biznes meble.pl. Stopniowo z rynku będą wypadać słabsi gracze. Ten proces trwa i porządkowanie rynku meblowego w Polsce jeszcze się nie zakończyło. To kto zostanie jest kwestią przygotowania i strategii. Opracowania scenariusza dla rynku meblowego w Polsce wykonałem w ostatnich miesiącach dla kilku dużych graczy, zarówno jeśli chodzi o estetykę, jak i wartości poszczególnych segmentów mebli.
Rok 2015 z pewnością będzie rokiem decyzji strategicznych odnośnie rynku krajowego i w tym zakresie jestem w stanie dla Państwa opracować indywidualne wytyczne.
tomasz.wiktorski@brstudio.eu